Dokładna liczba osób cierpiących w Polsce na rdzeniowy zanik mięśni nie jest znana. Szacuje się ją na 400 – 800. Znacznie więcej jest osób obciążonych mutacją genu odpowiedzialnego za rozwój tej choroby. Bez względu na liczby, rdzeniowy zanik mięśni – SMA (z j. ang. – spinal muscular atrophy) to najczęstsza genetycznie uwarunkowana przyczyna śmierci niemowląt i małych dzieci. Do niedawna, dla chorych na SMA nie było ratunku, możliwe było jedynie leczenie objawowe. Od grudnia 2016 w USA, a od czerwca br. w Unii Europejskiej dostępny jest pierwszy lek, który skutecznie pomaga śmiertelnie chorym pacjentom.
Czym jest rdzeniowy zanik mięśni?
Rdzeniowy zanik mięśni (SMA) to ciężka choroba nerwowo-mięśniowa, będąca jedną z najczęstszych genetycznych przyczyn śmierci niemowląt oraz małych dzieci. Jest to schorzenie uwarunkowane genetycznie, które rozwija się na skutek uszkodzenia genu odpowiedzialnego za tworzenie w komórkach specjalnego białka o nazwie SMN (z j. ang. – survival of motor neuron), regulującego funkcje neuronów motorycznych – neuronów ruchowych rdzenia kręgowego, przekazujących impulsy z mózgu do mięśni. Im niższy poziom tego białka, tym ostrzejsze są objawy SMA.
Szacuje się, że taką mutację genetyczną ma w Polsce jedna na 35–40 osób. Jeśli oboje rodzice są nią obarczeni, ryzyko wystąpienia choroby u dziecka wynosi 25 procent. Osoby, które odziedziczyły mutację po jednym z rodziców, są tylko jej nosicielami, nieświadomymi zagrożenia dla swojego potomstwa.
Na skutek zamierania neuronów motorycznych w rdzeniu kręgowym mięśnie stopniowo słabną i ostatecznie zanikają. SMA może objawić się w każdym wieku, nie tylko u niemowląt i małych dzieci, ale też u osób dorosłych. U dzieci jednak choroba przebiega bardzo gwałtownie. Szybko słabną wszystkie mięśnie, również przełyku i płuc. Jednocześnie dziecko bardzo dobrze i prawidłowo rozwija się emocjonalnie i intelektualnie, co tylko pogłębia jego dramat. U starszych dzieci i dorosłych postęp choroby jest na ogół łagodniejszy, ale także nieunikniony.
Wyróżnia się cztery podstawowe typy (postaci) SMA, o takim samym podłożu genetycznym:
Możliwości pomocy
Diagnoza rdzeniowego zaniku mięśni zwykle jest szokiem, z którym trudno sobie poradzić. Walki ze skutkami choroby nie ułatwia świadomość, iż choroba jest nieuleczalna (choć należy raczej napisać „do tej pory była nieuleczalna”), a wykryta w pierwszych tygodniach po narodzinach dziecka zwykle oznacza wyrok. Jednak każdy chory z rdzeniowym zanikiem mięśni, bez względu na rokowania, wymaga wielospecjalistycznej opieki i rehabilitacji. Lekarzem prowadzącym jest neurolog (neurolog dziecięcy), drugim niezbędnym – ortopeda.
W cięższej postaci niezbędni są również pulmonolog i anestezjolog. Nad prawidłowym żywieniem wszystkich pacjentów powinien z kolei czuwać dietetyk. Zawsze konieczna jest też pomoc fizjoterapeuty i rehabilitanta.
W latach 2005 – 2007 opracowano Międzynarodowe Standardy Opieki w SMA (The Consensus Statement for Standard of Care in Spinal Muscular Atrophy). Nad zaleceniami dotyczącymi kompleksowej opieki nad pacjentami z rdzeniowym zanikiem mięśni pracował zespół kilkudziesięciu ekspertów pod kierunkiem prof. Thomasa Sejersena z Uniwersytetu w Sztokholmie. Wytyczne są okresowo modyfikowane. W Polsce nie mają mocy obowiązującej, lecz o ich upowszechnienie zabiegają lekarze opiekujący się pacjentami z SMA oraz Fundacja SMA, założona w 2013 roku przez rodziców chorych dzieci.
Do niedawna istniało jedynie leczenie objawowe. Od tego roku dostępny jest jednak pierwszy lek działający przyczynowo: zwiększający poziom białka SMN w komórkach organizmu.
Nadzieja dla wszystkich chorych
W grudniu 2016 w USA, w czerwcu 2017 w Unii Europejskiej, następnie w Japonii i Kanadzie zarejestrowano w trybie przyspieszonym pierwszy lek na rdzeniowy zanik mięśni – nusinersen (nazwa handlowa to spinraza). Lek został dopuszczony do stosowania we wszystkich postaciach SMA, w pierwszej kolejności podaje się go jednak dzieciom z SMA1, dla których jest on lekiem ratującym życie. We Francji podawany jest w SMA 1 i SMA 2, w USA i wielu innych krajach wdrożono go od razu do leczenia wszystkich typów choroby. Możliwie szeroki dostęp do leku, jeszcze przed jego formalnym dopuszczeniem do obrotu, zapewniła nieodpłatnie produkująca go firma Biogen w ramach Programu Rozszerzonego Dostępu do Leku. Jak dotąd objęto nim ok. 550 chorych na SMA1 w 17 krajach. W Polsce, za zgodą Ministra Zdrowia, leczonych jest 30 maleńkich pacjentów w trzech ośrodkach – Warszawie, Katowicach.
Problem SMA dotyka ludzi na całym świecie a to z kolei może przemawiać za różnymi metodami jej leczenia. Jesteśmy uradowani, że w tym roku do krajów UE zawitał lek, który pomaga pacjentom i jednocześnie długa droga jeszcze przed nami. Zmiany genetyczne to procesy zachodzące na poziomie komórkowym. To procesy biochemiczne, które zależą od enzymów, białek, witamin, minerałów, antyoksydantów i wielu innych, które zasługują na uwagę, a które nadal są bagatelizowane. Cieszmy się z nowych osiągnięć nauki pamiętając przy tym o naturze.
Por. Portal edukacyjny Fundacji SMA: https://www.fsma.pl/sma/ [dostęp: 8.9.2017].
Rdzeniowy zanik mięśni, MedOnet, artykuł online: http://www.medonet.pl/choroby-od-a-do-z/choroby-genetyczne,rdzeniowy-zanik-miesni–sma-,artykul,1687610.html [dostęp: 8.9.2017].
Artykuł nt. standardów opieki nad chorymi na SMA opublikowany w „Journal of Child Neurology” 8/2007. Materiał dostępny także online: https://drive.google.com/file/d/0B6uwDyQgrc7BQ2JEYk5kd0V3UFE/view [dostęp: 8.9.2017].