tr?id=755589168594702&ev=PageView
&noscript=1
Zupa z kaczki z tajską nutą

08

listopad 2015

Zupy stanowią ważną część każdego modelu żywienia. Mogą być przygotowywane praktycznie z każdego produktu spożywczego, jak warzywa, owoce, mięsa czy zioła. Woda zawarta w zupie, w połączeniu własnie z tymi warzywami i ziołami, rozcieńcza i wstępnie trawi białka oraz tłuszcze, które zawarte są w mięsie. Oczywiście tylko wtedy, gdy Twoja zupa zawiera jakiekolwiek mięso. Bardzo często podstawą zup są pokarmy, które potrzebują wody. Zaliczam do nich własnie mięso a także wodorosty, które fenomenalnie zastępują sól. Oprócz dużej ilości substancji odżywczych mają w sobie mnóstwo energii, która okazuje się zbawienna, szczególnie dla osób wyziębionych i zmarzniętych, którym ciągle zimno w dłonie i stopy. Jeśli należysz do grona „zmarzlaków” warto, abyś wprowadził je do swojego codziennego menu a na efekty wewnętrznego rozgrzania nie będziesz musiał długo czekać. Dzisiaj zapraszam Cię na tajskie smaki, które przeniosą Cię na chwilę na inny kontynent.

Składniki:

  • 2 duże nogi kaczki
  • 20 dkg grzybów shitake
  • koper włoski
  • duża cebula
  • 3 marchewki
  • 2 pory
  • korzeń selera
  • 2 korzenie pietruszki
  • pęczek natki pietruszki
  • 3 duże trawy cytrynowe
  • Kilka liści kaffir
  • Około 2 cm imbir pokrojony w plasterki
  • żółta pasta curry
  • 2 łyżki soku z limonki
  • 400 ml mleczka kokosowego
  • sos rybny bezglutenowy
  • kilka znaczków kombu

Sposób przygotowania:

  1. Do 2 litrów wody wrzuć mięso i wszystkie warzywa razem z natką pietruszki.
  2. Całość doprowadź do wrzenia i gotuj przez około 2 godziny.
  3. Dodaj pastę curry, trawę cytrynową, kaffir, sok z limonki, imbir i gotuj na małym ogniu przez 10 min.
  4. Po tym czasie wyjmij wkład.
  5. Nogi z kaczki obierz z mięsa, i z powrotem wrzuć do zupy.
  6. Dolej mleko kokosowe, sos rybny i dorzuć grzyby.
  7. Całość gotuj na małym ogniu mieszając, aż grzyby będą miękkie.
  8. Jeśli zupa jest za mało słona i jednocześnie za mało ostra dołóż łyżeczkę pasty curry.

Smacznego!